Kategorie
Libertarianizm Ogólne

Dymanie na stadionie

I nie chodzi o erotyczne zabawy na trybunach (18+), ale o coś znacznie mniej przyjemnego, czyli dymanie nas, podatników pod pretekstem budowania niezbędnego nam Stadionu Narodowego.

O bezsensowności budowania tego przybytku szkoda się rozpisywać. Jak to słusznie zauważył Robert Gwiazdowski, musimy mieć swojego Misia XXI wieku, a uzasadnienie zawsze się znajdzie. Bo tu przecież nie o Misia się rozchodzi, ale to co można na tym ugrać. A ugrać można zapewne bardzo dużo, bo cała ta zabawa ma kosztować 1,9 mld złotych.

Jest to na tyle abstrakcyjna suma, że w zasadzie nie zwracałem na nią już uwagi, gdyby nie to, że pewien wpis na blogu uświadomił mi prawdziwą skalę naciągactwa w tej imprezie. Otóż najwyższa obecnie budowla na świecie, wieżowiec Burdż Chalifa w Dubaju kosztował około 4 mld złotych, czyli jedynie 2 razy tyle, co zupełnie niepotrzebny i całkiem bezużyteczny Narodowy!

Burj Khalifa

Wydaliśmy połowę kwoty niezbędnej do postawienia architektonicznego cacka na stadion, który przez większość roku będzie stał całkowicie bezużyteczny i powoli niszczał, wymagając jeszcze dodatkowym milionów na zamaskowanie tego nieuchronnego procesu. Rozumiem rozrzutność w Dubaju, bo tam bogactwo robi się im samo pod stopami, ale my na wywalenie w błoto 2 mld złotych musieliśmy się sporo napracować. Oj boli dupa, boli.