Dla tych, dla których hardkorowy libertarianizm jest trochę przerażający, taka trochę złagodzona wersja autorstwa amerykańskiego kongresmena Rona Paula:
- Prawa przynależą jednostkom, nie grupom. Pochodzą one z natury i rząd nie może ich ani nadawać, ani odbierać.
- Dozwolone są wszystkie pokojowe i dobrowolne formy społecznej współpracy. Przyzwolenie jest podstawą porządku społecznego i gospodarczego.
- Legalnie nabyta własności należy do jednostek lub dobrowolnych grup. Rząd nie może pozbawiać tej własności na mocy arbitralnych decyzji.
- Rząd nie może redystrybuować prywatnego bogactwa, ani też nadawać specjalnych przywilejów jednostkom lub grupom.
- Jednostki odpowiadają za swoje czyny. Rząd nie może i nie powinien chronić nas przed nami samymi.
- Rząd nie może domagać się monopolu w kwestii należących do ludzi pieniędzy. Rządy nigdy nie mają prawa zajmować się oficjalnym fałszowaniem pieniądza, nawet w imię stabilności makroekonomicznej.
- Zakazane są wojny zaczepne, nawet gdy będą nazywane prewencyjnymi, oraz nawet gdy będą dotyczyć wyłącznie stosunków handlowych.
- Unieważnienie prawa (jury nullification), czyli prawo przysięgłych do oceniania nie tylko faktów, ale i samego prawa, jest prawem obywateli i normą sądową.
- Zabronione są wszelkie formy niedobrowolnej służby, czy to niewolnictwo, czy też pobór do wojska, przymusowe zrzeszanie się, czy przymusowa dystrybucja bogactwa.
- Rządy muszą przestrzegać tych samych praw, których przestrzegania oczekują przez innych, a tym samym nigdy nie wolno używać im siły, aby kształtować zachowania, manipulować procesami społecznymi, zarządzać gospodarką, czy mówić innym krajom jak mają się zachowywać.
Jeśli masz wątpliwości, czy żyjesz w wolnym społeczeństwie, to przyjrzyj się jak pasuje ono choćby do tych 10 zasad.