Kategorie
Infoanarchizm

Nie ma innej opcji

Christian Engström, świeżo upieczony europarlamentarzysta z ramienia szwedzkiej partii Partii Piratów napisał w Finacial Times tekst pod tytułem Prawa autorskie zagrażają naszej wolności online, w którym pisze tak:

By egzekwować prawa autorskie, rządy zaczynają ograniczać nasze prawo do prywatnej wzajemnej komunikacji, która nie jest przez nikogo monitorowana. Proces dzielenia się plikami zachodzi, gdy jeden człowiek wysyła plik drugiemu. Jedynym sposobem, aby próbować ograniczyć ten proceder jest monitorowanie całej komunikacji pomiędzy zwykłymi ludźmi. Mimo likwidacji serwisów typu Napster, Kazaa oraz innych sposobów wymiany plików w ciągu ostatniej dekady, objętość wymienianych plików urosła wykładniczo. Nawet gdy władze zlikwidują wszystkie inne możliwości, ludzie wciąż będą mogli przesyłać pliki chronione prawem autorskim jako załączniki w mejlach, albo poprzez sieci prywatne. Jeśli tak się stanie, czy powinniśmy dać rządom prawo monitorowania wszystkich mejli oraz dostęp do wszystkich szyfrowanych sieci prywatnych? Gdziekolwiek istnieją sposoby na prywatną komunikację, tam znajdzie się sposób na dzielenie się chronionymi utworami. Jeśli chce się powstrzymać od tego ludzi, trzeba usunąć prawo do prywatnej komunikacji. Nie ma innej opcji. Społeczeństwo musi podjąć decyzję.

To jest właśnie argument, po który sięgam ostatnio najczęściej w dyskusjach ze zwolennikami obecnego reżimu. Jakoś nie widziałem argumentacji, która potrafi pogodzić egzekwowanie monopolu autorskiego z brakiem permanentnej inwigilacji komunikacji oraz stałych rewizji wszystkich posiadanych przez nas nośników danych.

Ja sam codziennie w kieszeni noszę 10GB, a w robocze dni w torbie mam kolejne 250GB. Ile mogę wymienić plików korzystając z tych, zupełnie niewielkich i wygodnych urządzeń, niezależnie od wymiany online, która jest po prostu znacznie wygodniejsza.

Czy wkrótce IP gestapo będzie robić łapanki na ulicach i przetrząsać kieszenie każdemu w nas w poszukiwaniu „kontrabandy”? Tego właśnie chcemy? Transmisji kontrolowanych? Wyrywkowych kontroli laptopów, ipodów i pendrajwów na rozmaitych checkpointach? O to chodzi?