Kategorie
Libertarianizm

Kluska opowiada

Roman Kluska opowiada o tym, jak został przestępcą. Ciekawa lektura, która uświadamia mi, że jeśli system (tajne służby czy ktokolwiek stojący za plecami systemu) zechcą, to potrafią zniszczyć każdego. Kluska ocalał jedynie dlatego, że stały za nim miliony i gromady prawników – sama uczciwość raczej nie wystarczy. Każdy, kto jest pozbawiony takiego wsparcia może być pewnien, że przegra. Obym nie znalazł się na ich celowniku.

Z drugiej strony, nie widzę nic uczciwego w zapłaceniu podatku, który się jednak nie należał. Moim zdaniem, płacenie podatków to nie jest przejaw uczciwości, to jedynie przejaw ugięcia się przed terrorem. Ba, sam mu ulegam. Pan Kluska może mieć na ten temat inne zdanie, ale zasilanie własnymi, uczciwie zarobionymi pieniędzmi systemu, który potem nas gnoi, to naprawdę niezbyt rozsądne postępowanie. Dziwi mnie, że te wydarzenia nie zrobiły z niego zaciętego wroga państwa. Szkoda, bo człowiek z taką opinią i kasą, mógłby zrobić wiele dobrego dla wolności…