Gary North w artukule Gun Control and Genocide wspomina ludobójstwo ormian w 1915 roku oraz wiele innych masowych morderstw XX wieku, wskazując na łatwy do zauważenia (dla chcących) i bezpośredni związek z rozbrajaniem przez rozmaite państwa własnych obywateli, a późniejszą masową eksterminacją rozmaitych grup tychże obywateli. Świetna lektura. Życie, niestety, dostarczyło wiele dowodów na istnienie takiego nieciekawego związku. Pozwolę sobie zacytować końcowy wniosek:
Ludobójstwo zdarza się. Nie zdarza się, gdy potencjalne cele posiadają broń.
Dlatego też słuchając tych, którzy tak ochoczo postulują pozbawianie nas prawa do posiadania broni, zastanówmy się, jaki naprawdę cel im przyświeca. Czy czasem nie chcą, abyśmy byli łatwiejszymi owieczkami, gdy przyjdzie czas na rzeź.