Chodzi, oczywiście, o polityków, którzy najwyraźniej się nudzą i co rusz szukają nowym sposobów na naprawianie świata i opiekowanie się swoją trzódką, czyli nami.
Jak donoszą „Fakty” za pośrednictwem Onetu – posłowie z PiS uznali, wzorując się na podobnych geniuszach z innych krajów, że solarium jest szkodliwe i trzeba coś z tym zrobić. Na początek zrobić solaria tylko dla dorosłych (jak wódka) i na dodatek z obowiązkową rejestracją opalających się. Rejestracja po to, aby ich obciążyć kosztami leczenia na wypadek jakiś powikłań posolarkowych najwyraźniej. Ciekawe, bo najczęściej ci opalający już opłacają koszty leczenia, więc dlaczego akurat mieliby robić to dodatkowo? I jak ocenić, że choroba od solarki? A jak ktoś przesadza z opalaniem na słońcu, to co? A jak zajmą się opalającymi, to zamierzają potem rejestrować tych, co chodzą bez czapek? I obciążać ich kosztami leczenia? Widać, że traktują nas jak swoich niewolników.
Senator z PO natomiast chciałby specjalnie opodatkować colę „w brzydkich butelkach”. Nudy, panie, w tym senacie i człowiek musi sobie roboty szukać.
Władza deprawuje…