Jest sprawa – bocian ze złamaną nogą. Nie można mu pomóc, bo to dzika przyroda, której strzeże wojewódzki konserwator przyrody. I bocian musi zginąć, bo ingerencja cywilizacji XXI wieku byłaby niedobra, wszakże człowiek nie jest już panem stworzenia, tylko powinien słuchać swoich panów, czyli urzędników.
Dziś w Faktach TVN pokazano historię bociana i wypowiedzi mądrych głów, jak to powinniśmy uszanować wolę natury, a już szczególnie gdy wola ta jest reprezentowana przez wojewódzkiego konserwatora. Gdzie waleczne organizacje ekologiczne, która tak chętnie wspinają się na drzewa w obronie przyrody? Gdzie ekologiczne komanda, która po osłoną nocy, z użyciem najnowszego sprzętu ze swoich światowych central, pojmą biedne zwierzę i jakoś ulżą mu w cierpieniu?
To aż śmieszne, że ten problem trafia do głównego wydania wiadomości. W normalnym kraju, rozwiązaliby to ludzie dobrej woli, którzy znaleźliby z pewnością sposób na pojmanie ptaka i ulżenie mu w cierpieniu, oraz ocalenie młodych. Bo tym się różnimy od świata zwierząt, że nie musimy działać wedle i być zdani wyłącznie na okrutne prawa natury.