Wertując w saloniku prasowym czasopismo „Strzał” z przykrością dowiedziałem się, że zmarł Krzysztof Wiszniewski – gorący orędownik prawa do skutecznej samoobrony (przy użyciu broni palnej, a jakże) i autor portalu giwera.pl, który zamieścił jeden z moich tekstów i wygenerował sporo ruchu na moim blogu.
Krzysztofa spotkałem tylko raz, na jednych z targów branżowych odbywających się w Warszawie, które zresztą odwiedziłem dzięki Jego uprzejmości. Pogadaliśmy chwilę i jakoś więcej okazji nie było, a szkoda. Brakuje takich ludzi, którzy nie tylko angażują się w dyskusje o prawie do posiadania broni, ale potrafią to robić trochę mniej bezkompromisowo niż robię to ja, ale jednak zdecydowanie. To spora strata dla wszystkich, którzy podzielają nasze poglądy w tej kwestii.