Kategorie
Ogólne

WOŚP 2008 – komentarz

Jak niektórym wiadomo, WOŚP nie należy do moich ulubieńców. Dziś pozwolę sobie zacytować celny komentarz z witryny Wolność i Kapitalizm, dotyczący najświeższej edycji tej imprezy:

Najbardziej ubawiło mnie stwierdzenie Pani Redaktor w państwowej telewizorni, że „cudzoziemcy też włączają się do akcji, a niektórzy nawet specjalnie przyjeżdżają do Polski, aby doświadczyć tego zjawiska nieznanego reszcie Świata” (do czasu Europo, do czasu), zaraz Pani Redaktor dodała, że dzisiaj nie wypada NIE DAĆ, a za dwa lata stwierdzi, że tylko faszyści nie dają, a ich nazwiska można przejrzeć na „liście owsika”.

Pamiętam, z czasów młodości, tak zwane czyny społeczne. Ba, bywało, że nawet sam brałem w nich udział (zapędzony razem ze szkołą, lub zdarzyło się raz, że dobrowolnie). Państwo totalitarne, nie mogąc podołać obowiązkom, organizowało akcje zapędzania całego społeczeństwa do roboty. Wtedy wszyscy czuliśmy, że był to jakiś przekręt, choć cele takiego czyny były nawet przydatne (kawałek chodnika, lub drogi dojazdowej).

Dziś to samo Państwo, angażuje swoje „medialne tuby” byśmy uczestniczyli w takim „czynie społecznym”. Wszystkie „autorytety” popierają akcję, a nadszef Urzędu Skarbowego, JE Premier Najjaśniejszej Rzeczpospolitej lata z puszką.

Brakuje tylko, aby US pobierał specjalny podatek na WOŚP.

Tak, czyn społeczny, celne porównanie. Wszyscy, z krzykiem, przytupem, z telewizją i innymi mediami ruszamy do czynu społecznego, którego celem jest podłatanie kawałka dziurawej państwowej drogi jaką jest „służba zdrowia”. Inne twarze (tutaj bym do końca jednak nie był tego pewien), inne sztandary, ale reszta podobna.