Moja aktywność blogowa ostatnio mocno spadła. Powody są dwa – więcej zajęć zawodowych oraz, co chyba ważniejsze, EVE Online. Czyli wieloosobowa gra sieciowa (MMOG). Podchodziłem dotychczas z rezerwą do gier MMO, szczególnie patrząc na znajomych graczy w World Of Warcraft, których nieustanne rozmowy na ten temat doprowadzały mnie do pasji. Aż do czasu, gdy zachęcony przez innych skorzystałem z 14-dniowego darmowego okresu próbnego, po którym wykupiłem pierwszy miesiąc gry. A skoro zapłaciłem, a płaci się za czas realny, a nie czas grania, to muszę grać!
Gra jest niezmiernie wciągająca, nieźle wykonana, osadzona w realiach sci-fi. Handel, misje, walka, inżynieria, zarządzanie zasobami. Znakomita oprawa graficzna. Nie wiem, czy się szybko wyzwolę. Na całe szczęście można coś napisać, gdy nasz statek przebywa otchłań kosmosu. Muszę wracać i zapuścić nowego „skilla”…