Dziś polsatowskie Wydarzenia doniosły o kolejnych sukcesach w wojnie z narkotykami, toczonej na terenie naszego kraju. Otóż okazało się, że CBŚ przechwyciło rekordową ilość amfetaminy, o rynkowej wartości coś koło 1,5 mln złociszy. Ta rekordowa ilość miała objętość jednej torby podróżnej, wcale nie sporej. Do tego kolejna rekordowa ilość – kilkanaście skrzynek z sadzonkami marychy.
Cóż, skoro jedna torba to jest rekord, trzeba uzmysłowić sobie, jak wiele narkotyków (ile takich toreb) przemyka się na teren naszego kraju. Eh, w tym tempie, to zejdzie całe wieki na wygranie tej beznadziejnej wojny.
Okazało się też, że z jednej strony CBŚ łapie więcej – dobrze – ale z drugiej strony, coraz więcej napływa – niedobrze. Czyli sukces niewielki, bo skoro ilość większa, to nawet przy takim samym odsetku skuteczności, musi być więcej „sukcesów”. Złodziei by lepiej połapali.