Wczoraj była setna rocznica urodzin Roberta A. Heinleina. Pisarz science-fiction miły chyba każdemu wolnościowcowi. U mnie pojawiały się cytaty z tego klasyka:
- „Powstrzymywanie ludzi od czynienia tego, co chcą, musi być głębokim pragnieniem ludzkiego serca[…]”
- „TANSTAAFL – There Ain’t No Such Thing As A Free Lunch – Nie ma czegoś takiego jak darmowy obiad[…]”
- „Zrodził się w tym kraju w umysłach pewnych grup koncept, ze skoro człowiek czy korporacja czerpali ze społeczeństwa przez kilka lat profity[…]”
A dziś cytat z RAH, ale nie polityczny:
Motyle to kwiaty z własnym napędem.