John C. Dvorak w artykule z PC Magazine pod tytułem „Software Patents: Microsoft’s Fatal Error” publikuje ciekawe tezy dotyczące wpływu patentów na oprogramowanie na jednego z największych zwolenników tego rozwiązania – firmę Microsoft. Według Dvoraka, MS optując za wprowadzeniem patentów na oprogramowanie, kręci bicz na samego siebie i może polec od swojej własnej broni.
Dotychczas MS bardzo mocno opierał swoją działalność na tajności własnych rozwiązań – zamknięty kod, zamknięte specyfikacje formatów danych, itp. Patenty zmuszają do ujawnienia tego, co się chce opatentować – a to pozwala innym zobaczyć, co tam sobie MS wymyślił, czy też, z czego jest znany, co tam podprowadził innym. Patentowanie odkrywa także karty, pozwalając konkurencji przewidzieć kierunki rozwoju i zgłosić tzw. patent blokujący. Patenty umożliwią też weryfikację skuteczności wielu rozwiązań, które MS będzie chciał sprzedać jako wyjątkowe, najlepsze, skuteczne czy bezpieczne. No i MS naraża się na wojnę patentową z odwiecznym wrogiem – Apple, czy firmą IBM, która nie kryje niechęci do MS. Obie te firmy dysponują wielkimi patentowymi portfolio (szczególnie IBM), które chętnie wykorzystają przeciwko MS.
No cóż, jeśli MS oberwie, nie będzie czego żałować. Niestety, oberwie też mnóstwo szaraków, którzy nie mają takich możliwości dochodzenia swego jakie ma MS. Tak więc, nie ma się z czego cieszyć.